Draga przez las

Zwykła ścieżka otoczona gęstym lasem
---

Idę ścieżka w poszukiwaniu chatki nie patrząc na resztę. Hikari leć przodem jak zauważysz coś to daj znać.

Ptak od razu odepchnął się od twojego ramienia i pognał przodem. Nic nie widzieliście, tylko szliście laskiem.

Szedł obok niego patrząc przed siebie swoimi czerwonymi oczami

Szedł z nimi bez słowa.

Zobaczyliście po chwili chatkę, która była pozamykana wszędzie,

Przyspieszył kroku kiedy tylko zobaczył budynek rozejrzał się po okolicy

Jeśli nie da sie wejść normalnie to będziemy musieli zrobić to siła. Powiedziałem oglądając chatkę

Tak, chatka była zamknięta a wy nic nie słyszeliscie ani nie wizdieliście.

- hmm dokładnie
uśmiechnął sie i spojrzał na drzwi

Drzwi byly to drewniane, normalnie, wyglądające na stare.

- hmm do dzieła
mruknął i skupił się po chwili zaczął gromadzić chakrę w dłoni a kiedy skończył podbiegł do drzwi dosyć szybko i uderzył w nie z otwartej dłoni

Uderzyłeś w drzwi, lecz stało sie coś dziwnego. Opadły one na dół swobodnie, wtedy w twoją stronę wyleciał jeden senbon który trafił Cie w rękę a drugi drasnął Cie w nogę.

Syknął lekko i wyciągnął jednego z ręki zaciskając przy tym zęby, ból nie był mu obcy, zwrócił się do Hiroshi'ego
- a więc w jaki sposób chciałeś je otworzyć ?

- cóż taki już jestem, zresztą całe moje dzieciństwo się na tym opierało
dodał i zajrzał do mieszkania

Krew spływała po twjoej ręce powoli, lecz z każda chwila stawałeś się słąbszy. Zrobiłeś pewne kroki do środka, nic Ci nie spotkało.

-Nie żebym był znawcą czy coś.. czy to na pewno miejsce w którym mamy szukać informacji..? Nie wygląda najbezpieczniej.- Powiedział podchodząc bliżej chatki i oglądając ją z każdej strony z widoczną odrazą. Po chwili podszedł do wejścia i lekko postawił nogę na podłodze, bo nie był najpewniejszy co do tego. Był przygotowany by w każdej chwili cofnąć nogę.

Jeśli wygląda niebezpiecznie to dobrze trafiliśmy. Wchodzę za Reita lecz cały czas jestem czujny.

złapał się za miejsce w której miał ranę, krew kapała na drewniane deski

Isenki - Zostałeś zamknięty siłą. Drzwi podniosły Się i ty "wsunąłeś" się do środka. Te zatrzasnęły się za wami.

- potrzebuje czegoś by zatamować krew
mruknął i rozejrzał się po pomieszczeniu z uwagą

Heh.. Ciekawe. Powiedziałem patrząc na drzwi następnie zwróciłem wzrok na Reite Obwiąż to sobie jakąś chustą lub kawałkiem materiału..

wygrzebał z kieszeni jakąś chuste i obwiązał ranę mimo faktu że krew już nie sączyła się z rany
- ktoś się z nami bawi w kotka i myszkę