Brama zachodnia

Jest to jedna z trzech bram kiri. Zachodnia Brama.

Spojrzał na jednego strażnika
- otwórz tą bramę
powiedział chłodnym tonem lustrując go wzrokiem

Spojrzał na Ciebie z ironią opierając się o mur obok bramy.
-Czemu niby..?-Widać było że jest "cwany".

Inseki spojrzał na strażnika.
-W celach egzaminacyjnych.- Powiedział lekko zniecierpliwiony.

- Bo wymaga tego sytuacja, mam zadanie do wykonania i jeżeli zaraz nie otworzysz tej bramy sam to zrobię
powiedział tym samym nienawistnym tonem co wcześniej

-Ta... a myślisz że będziesz w stanie ją otworzyć..? Proszę, próbuj...-Powiedziałstrażnik zamykając oczy.

Strażnik powoli zaczynał go irytować, nie miał zamiaru wykonywać za kogoś pracy
- naprawdę, myślałem że masz więcej rozumu poza tym mojemu bratu może nie spodobać sie to że utrudniasz nam zadanie
dodał z cwanym uśmiechem

Uśmiechnął się drwiąco oczekując reakcji na twarzy strażnika. Cała sytuacja lekko go bawiła.

- A kim jest ten twój brat że tak się wymądrzasz, hm...?-Spojrzał na Ciebie jak an idiote.

- MizuKage wioski
powiedział w jego stronę przymykając lekko oczy

Eh.. Oparłem sie o drzewo. Czekając aż Brama zostanie otwarta.

Podszedł bliżej Hiroshiego i zapytał:
-To twój towarzysz?- Patrzył na Hikariego z uśmiechem.

-Ta... i co, nawet jak by był to co mi zrobi... macie powiedzieć mi powód wyjścia...-Powiedział stanowczym głosem.

- Misja związana z rangę na Genina
odpowiedział patrząc na niego

-Inaczej mówiąc cele egzaminacyjne, wspomniane już na początku tej rozmowy- Powiedział powoli rozdrażnionym głosem odwracając się w stronę strażnika.

Tak.. Odpowiedziałem lekko byłem już znudzony ta całą sytuacją z bramą. Podszedłem do strażnika Musimy sie przedostać dalej aby zdać egzamin więc można jakoś szybciej otworzyć.

-Widać jacy są dorośli z dzisiejszych czasów. -Mruknął niedosłyszalnie.
-Może pan nie zwlekać?

Te uspokójcie się.. Nerwy tu nie pomogą.. Powiedziałem patrząc na drużynę

- Cierpliwe gołąbki...-Powiedział do drugiego. Rękę przyłożył do bramy a ta po chwili się otworzyła na niewielką szczelinę.

Wyszedł za bramę nie patrząc na strażnika czekając jednocześnie na resztę

-Hiroshi ma rację. -Powiedział uspokajając się.
-Ale jednak może pan bez krępowania się otworzyć tę bramę szerzej.- Powiedział z ironią, naciskając na ostatnie zdanie.

nie spojrzał na was, tylko jak wyszlisćei zamknął ją za wami...
[Zaraz będzie temat.]

- chodźcie
warknął wiedząc ze i tak dadzą radę przejść

Przeszedł.

----

Edit: Po skończonym egzaminie przyszedł tutaj razem z Reitą i Hiroshim. Sprawdził czy brama jest otwarta. Jeśli tak, przechodzi, jeśli nie prosi strażnika o otwarcie.

Przyszedł i stanął niedaleko bramy patrząc w górę