Draga przez las

- nie do końca ale masz po części rację
powiedział już pewniej dalej na nią patrząc
- i co mi teraz zrobisz, hmm ?
zapytał bezpośrednio, nie odczuł strachu wręcz przeciwnie zmieniła tylko nastawienie jego osoby do wszystkiego w około

Otworzył szeroko oczy, ale miał niejasne przeczucie by nic nie robić. Jego ręce zawisły bezwładnie. Nienawiść do świata za to co przeżył..? Nagle poczuł dziwne powiązanie między tą sytuacją, a jego przeszłością, jak i prawdopodobnie przeszłością Reity. Wiedział już co robić.. nie.. wiedział już że nic ma nie robić, bo dzięki temu, wyjaśni się tu pewna sprawa, której sam był ciekaw.

Kobieta puściła Cię a ty poczułeś wielki brzuch szyi jak i całej klatki piersiowej.
-Zdaliście...-Powiedziała znikając nagle, chyba was olała.

Wstał z spuszczoną głową by wyrównać oddech, powoli zaczął iść w stronę bramy

Zrobił zdezorientowana minę i powoli zaczął wracać do wioski.

Hiroshi was zatrzymał.
-A nasza misja..?-- Zapytał sie was dziwnie.

Obrócił się i zapytał:
-Nie słyszałeś? Koniec tego egzaminu.-Powiedział beznamiętnie. W duchu chciał jak najszybciej opuścić to miejsce, ale być może Hiroshi miał rację. Czekał na reakcję innych.

przeanalizował sobie to wszystko i stanął w miejscu...pewnie chciała sprawdzić czy się poddamy czy będziemy działać dalej - pomyślał i odwrócił się, zaczął iść bez słowa z powrotem dalej rozglądając się w poszukiwaniu wskazówek

Hiroshi ruszył za Reitą, po 15 minutach marszu zobaczyliście jaskinie, która błyszczała od kamieni przeróżnych.

Skręcił w jej stronę, był przygotowany na wszystko nawet jeśli miało by zaraz wyskoczyć na niego dziesięciu ninja, bacznie patrzał pod nogi by nie dać się zaskoczyć po chwili stanął przed jaskinią

Wbił wzrok w ziemię i pomyślał przez chwilę. Był zdenerwowany, co nie dawało mu dostatecznie jasno myśleć. Czuł, że ma iść dalej, mimo iż w głębi duszy wie że to nudne. Poszedł za Reitą i zagwizdał na jaskinię. Powoli, uważając na jakiekolwiek zasadzki, zaczął kroczyć w jej stronę. Był przygotowany na to by w każdej chwili odskoczyć, lub wprowadzić kontrę.

Nic się nie stało, a kiedy weszliście do jaskini zobaczyliście z parę tysiecy małych, większych kamienni które były świecące, niektóre były normalnymi kamieniami,było tu prawie wszystko.

-Ja mam rozumieć że mamy znaleźć ten kamień z pośród tych?- Powiedział lekko zakłopotany.

- dokładnie
warknął w jego stronę niezadowolony tym że ciągle narzeka, wszedł i rozejrzał się uważnie po jaskini jakby szukając wzrokiem kamienia ale takiego nietypowego, wiedział że tym odpowiednim nie będzie piękny klejnot lecz najzwyklejszy kamień

Widziałeś ich parę, lecz twój wzrok przykuł kamień z wyrytym znakiem Kiri.

Podszedł do niego i wziął go do ręki, otrzepał go z kurzu i zobaczył dokładny symbol wioski

Podszedł do Reity, i spojrzał na kamień.
-Mam wrażenie że chodzi o ten.-Powiedział bardziej żywym głosem.

- Też mi się tak wydaje
powiedział z sarkazmem i schował kamień dokładnie...lecz rozejrzał się ponownie

Wymownie spojrzał w górę i pokręcił głową. Poszedł trochę w głąb jaskini, żeby zobaczyć, czy jest jeszcze coś niezwykłego.

Kiedy oglądałeś go, zobaczyłeś że jest u szczerbiony, od uderzenia mieczem. Szliście, lecz nic lepszego nie znaleźliście.

Zawrócił podszedł do wyjścia z jaskini.
-Chyba nie ma wątpliwości że to ten, nie?- Powiedział, mimo wypowiedzi niepewnym głosem.

Wyszedł z tej jaskini i spojrzał na Inseki'ego
- zawsze jest jakaś wątpliwość
powiedział obojętnie i spojrzał po okolicy

Spojrzał jeszcze raz na kamień.
-Przynajmniej w tej jaskini już chyba nie było nic godnego uwagi.- Powiedział.
-Naprawdę nie mam pojęcia.-Dodał.

wyszedł na drogę i spojrzał w prawo i w lewo jak by czegoś szukając

Zerknął z ukosa na Reitę nic nie mówiąc. Wyraźnie na coś czekał.